5 sposobów jak pozbyć się „brzuszka” bez ćwiczeń.

Noworoczne postanowienie, aby pozbyć się “brzuszka”, okazało się być zbyt trudne?  Ćwiczenia i dieta nie przyniosły oczekiwanych rezultatów ? Prawdopodobnie nie wiedziałeś o najłatwiejszych i najskuteczniejszych metodach, które opisałam w tym artykule. Stosując je przez kilka tygodni, już tej wiosny zyskasz upragnioną sylwetkę.  Nie traćmy czasu, zaczynamy !

Musisz wiedzieć, że bez zdrowego stylu życia nie uzyskasz zadowalającej sylwetki. Ruch jest ważny, ale brak czasu, możliwość i chęci, nie pozwala, aby wprowadzić go do planu dnia.  Samo odpowiednie odżywianie też może przynieść niesamowite rezultaty, szczególnie u osób, które z różnych powodów nie mogą być aktywne fizycznie. W takiej sytuacji możesz inaczej pozbyć się brzuszka, nie wychodząc z domu! Wystarczy zmienić swój jadłospis i wprowadzić w życie kilka zdrowych nawyków.

Z tego artykułu dowiesz się:


Zobacz nagranie:

5 Skutecznych Naturalnych Metod na Odchudzanie i Dobre Samopoczucie!

Co powoduje, że nie możesz „zgubić brzuszka”?

Produkty na (nie) płaski brzuch

Istnieje jest szereg  produktów, które utrudniają odchudzanie i uniemożliwiają utrzymanie upragnionej wagi. Badania pokazują, że najwięcej problemów, osobom odchudzających się przysparzają:

  • mleko i pochodne, 
  • gluten – zboża, 
  • cukier,
  • kofeina,
  • alkohol

Najwięcej komórek tłuszczowych w organizmie gromadzi się w okolicy brzucha. Otyłość brzuszna aż u 70% osób objawia się złym stanem jelit, a w połączeniu z częścią diet skutkuje jej zwiększeniem. Należy pamiętać, że przez spożycie złej jakości jedzenia i błędnie przyrządzonych potraw w jelitach tworzą się obrzęki, stany zapalne, procesy gnilne oraz inne problemy z florą jelitową. W efekcie układ pokarmowy przestaje prawidłowo trawić pojedyncze pokarmy lub całe ich grupy. Przez co np. spożycie niektórych warzyw czy kiszonek powoduje wzdęcia. Jednak przez odpowiednie praktyki możemy tego uniknąć. 

Zatrzymując się na temacie kiszonek. Bez wątpienia kiszonki są skarbnica prozdrowotnych składników i powinny być stałym elementem diety. Jednak jeśli jesteś jedną z wielu osób, u których zjedzenia kiszonej kapusty lub ogórków kończy się wzdęciami i gazami, ma dla ciebie doskonałe rozwiązanie. Zamień wyżej wymienione kiszonki na kiszone buraki. Jak pokazują badania i liczne przykłady pacjentów, kiszone burami są najdelikatniejszą dla jelit kiszonką. Nie powodują przykrych dolegliwości jelitowych, jednocześnie dostarczając wszystkich drogocennych substancji pochodzących z kiszonek.

Otyłość brzuszna często nie jest otyłością, a bardziej opuchlizna. Ten stan jest wynikiem zaburzeń we florze jelitowej, licznych procesów zapalnych i gnilnych oraz nieszczelnych ścian jelit. Osoby mające problemy z kosmkami jelitowymi lub ich nieposiadające, również bardzo często borykają się ze wzdęciami czy biegunkami. Niewielka część społeczeństwa jest świadoma, że tzw. “brzuszek piwny” często zaczynający już pod mostkiem powstający u fanów piwa, jest spowodowany nie jest spowodowany tylko alkoholem, ale przede wszystkim glutenem zawartym w słodzie jęczmiennym. 

W szczególnych przypadkach tj. wśród osób z zespołem jelita drażliwego i chorobą Leśniowskiego – Crohna, zdarzają się, że nawet zboża niemające glutenu takie jak ryż i kasza jaglana powodują wzdęcia i opuchliznę.  Badania pokazują, że dietoterapia polegająca na eliminacji szkodzących pokarmów, nie tylko zmniejsza objawy, ale pozwala również na zmniejszenie dawek przyjmowanych  leków. Jest to ważna informacja nie tylko dla borykających z tymi chorobami, ale również dla każdego, kto jeszcze bagatelizuje terapeutyczne działanie diet przy chorobach klinicznych.

(nie) Prozdrowotne działanie mleka

Spożywanie mleka i produktów mlecznych przez osoby dorosłe budzi wiele kontrowersji od wielu lat. Każda nowa dieta ma to tego swoje własne podejście. Nie ulegając chwilowym trendom spójrzmy na naszą fizjologię organizmu i to jak działa nasze ciało i czego potrzebuje niezależnie od panujących trendów 🙂

Dla niemowląt mleko matki jest podstawowym i jedynym pokarmem przez kilka pierwszych miesięcy życia. W czasie tego okresu zmniejsza się zapotrzebowanie organizmu dziecka na białko. W mleku matki zawartość białka również zmniejsza się stopniowo. To znaczy, że podaż jest dokładnie dostosowana do bieżących potrzeb dziecka. Według badań zawartość białka w mleku matki to 2%, do 8 tygodnia życia – 1,2%, po 8 tygodniach – 1%, po roku – 0,8%. Zapotrzebowanie niemowlęcia na białko to ok. 1,77 g/kg/dobę w 1.-2. miesiącu życia maleje stopniowo do wartości 1,14 g/kg/dobę gdy dziecko osiąga 11.-12. miesiąc życia. Maluch  w wieku 1-3 roku potrzebuje już około 1 g białka/ kg/ dobę. Im jesteśmy starsi zapotrzebowanie ulega kolejnym zmianom. Zapotrzebowanie dorosłej kobiety na białko wynosi 0,7 grama na kilogram ciała na dobę, a u dorosłego mężczyzny 1 gram na kg masy ciała na dobę.

W 100 ml mleka krowiego znajduje się 4 razy więcej białka niż w 100 mg mleka matki, czuli 4 razy więcej niż potrzebujemy. Takie i większe różnice poziomów tyczą się również zawartości wapnia, sodu czy fosforu. Zbyt duża podaż białka a diecie prowadzi do zaburzeń w trawieniu objawionych się między innymi wzdęciami, gazami, zgagą, a nawet problemami skórnymi takimi jak trądzik czy bolesne wypryski. Każdy z tych objawów będzie się przyczynił do powstawania “opuchlizny brzusznej”, którą tak często milimy z otyłością.

To jednak nie wszystko, co przemawia za zmniejszeniem lub zrezygnowaniem z produktów mlecznych. 

Między 7 a 8 rokiem życia nasz organizm przestaje produkować laktazę i podpuszczkę, czyli enzymy, które trawią laktozę  i kazeinę. Wówczas po spożyciu mleka, gdy jelita są przeciążone, nasze ciało wytwarza gazy, aby oczyścić organizm. W skrajnych przypadkach zjedzenie jogurtu czy wypicie mleka kończy się nagłą biegunką i przewlekłymi stanami zapalnymi rozwijającymi się w jelitach. 

No posts found!

Hormony, a płaski brzuch

Ważnym czynnikiem wpływającym na nadmierną “opuchliznę” jest nadmiar hormonów. I u kobiet i u mężczyzn najczęstszym winowajcą  jest estrogen, to on często powoduje nadmierne gromadzenie wody ciele. 

U kobiet wzrost poziomu estrogenu objawia się najczęściej przed miesiączką, kiedy ciało magazynuję wodę, przygotowują się do krwawienia. Jest to naturalna i prawidłowa fizjologiczna reakcja organizmu. Normalne jest to, że przed okresem możemy “przytyć” 2 kg. Jednak gdy nadmiar wody utrzymuje się przez resztę cyklu warto zbadać poziom hormonów. Uregulowanie gospodarki hormonalnej często daje szybsze i lepsze efekty niż miesiące katorżniczych ćwiczeń i restrykcyjnych diet.

U mężczyzn również nadmiar estrogenu, będzie powodował podobne problemu. Cierpi na zaburzenia hormonalne nawet o tym o nie wiedząc. W ich przypadku również będą one utrudniać wypracowanie płaskiego brzucha i smukłej sylwetki. 

Zarówno propolis, pyłek kwiatowy pszczeli, jak i pozostałe produkty pszczele w wielu krajach uznawane są za równorzędne farmaceutykom. W USA, Australii, wielu krajach Europy Zachodniej i Azji stosowane są jako podstawa profilaktyki wielu chorób cywilizacyjnych (między innymi chorób wywołanych błędami żywieniowymi czy nadwagą) oraz jako leczenie uzupełniające, chociażby przy antybiotykoterapii. Apiterapia, czyli metoda profilaktyki, leczenia i rekonwalescencji za pomocą produktów pszczelich, również w Polsce cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jednakowo wśród lekarzy czy dietetyków, którzy rozumieją korzyści z niej płynące. Za zastosowanie profilaktyczne produktów pszczelich najczęściej odpowiadają pasjonaci i rodzice chcący ustrzec swoje dzieci przed infekcjami.

W internecie można znaleźć wiele informacji z temat Apiterapii, jednym z najlepszych kompendiów wiedzy są artykuły poparte bogatą bibliografią, webinary tematyczne czy Kurs Apiterapii gdzie można dowiedzieć się wszystkich najpotrzebniejszych informacji na różnym poziomie zaawansowania.

Więcej informacji na temat Kursu Apiterapii z zaświadczeniem MEN znajdziesz  >>>TUTAJ<<<



Błędy (niewiedza) w żywieniu

Warzywa z rodziny psiankowatych takie jak pomidory, ziemniaki, wszystkie rodzaje papryki oraz bakłażan również mogą powodują wzdęcia, czyli naszą “opuchliznę brzuszną”. Szczególnie u osób z dysfunkcjami jelit czy Hashimoto. Podobne reakcje mogą spotkać osoby z nietolerancjami pokarmowymi. Jeśli cierpisz na jedną z tych przypadłości koniecznie przyjrzyj się swoje diecie i sprawdź droga eliminacji jak się czujesz nie jedząc pewnych produktów. Należy pamiętać, że każdy organizm inaczej reaguje na te rośliny i każda dieta eliminacyjna powinna polegać na usunięciu szkodliwego produkty i zastąpienia go innym, którym sprzyja naszemu zdrowiu i wzbogaca dietę o substancje odżywcze.

Kolejnym problematycznym elementem diety są lektyny – toksyny, które naturalnie wytwarza każde warzywo I owoc. Największe ich nagromadzenie znajduje się w skórce oraz pestkach takich produktów jak zboża, warzywa strączkowe i psiankowate-pomidory, papryka, ziemniaki, ale także dynia, ogórki, czy jabłka oraz w niektóre orzechy i owoce (melony, owoce goji), a także nasiona i korzenie. Lektyny jako naturalne toksyn, które mają chronić roślinę przed szkodnikami. Mogą mieć podobny wpływ na organizm jak np. glutenu na osobę uczuloną lub z celiakią tj bóle brzucha, obrzęki, wzdęcia, dyskomfort czy senność. Zaobserwuj jak Twój brzuch czuje się po zjedzeniu np kilku jabłek ze skórką. Jeśli czujesz się najlepiej to zaleca się, aby w miarę możliwości owoce i warzywa spożywać bez skóry i pestek, dzięki czemu usuwamy z nich pestycydy i lektyny. 

Podobnie działanie na tworzenie się opuchlizny brzusznej ma spożycie orzechów, roślin strączkowych. Aby sobie z tym poradzić i jednocześnie pozbyć się wystającego brzuszka, przed zjedzeniem orzechów i roślin strączkowych  należy je namoczyć na minimum  kilkadziesiąt minut przed zjedzeniem lub przyrządzeniem. Pozwoli to na łatwiejsze strawienie ich przez organizm. 

Kolejnym produktem psującym naszą sylwetkę są oleje roślinne, które w swoim składzie mają kwasy omega 6. Duże ilości takich olei jak olej kukurydziany, olej słonecznikowy, olej sojowy, olej rzepakowy, negatywnie wpływają na jelita, gdyż działają prozapalnie. Ich działanie szczególnie odczują osoby, które już mają problemy z układem pokarmowym. 

No posts found!

Płaski brzuch na indeks glikemiczny

Indeks glikemiczny jest to wskaźnik, pokazujący, w jakim tempie po spożyciu danego produktu, wzrośnie poziom glukozy w naszej krwi. Wysoki indeks glikemiczny zaczyna się  od 70 i sięga nawet powyżej 100. Produkty, których wskaźnik jest mniejszy niż 50, są produktami o niskim indeksie (IG), natomiast produkty z indeksem 55 a 70 są w grupie średniej. Najprościej mówiąc, produkty o wysokim indeksie glikemicznym zawierają największą ilość węglowodanów (cukrów), a produkty o niskim indeksie glikemicznym zawierają ich najmniej. Produkty o wysokim IG dają szybki “zastrzyk energii” i tak samo szybki jej spadek.  Żywność o średnim i niskim IG powoduje, że masz ten sam poziom energii przez długi czas. 

Dla zachowania prawidłowego stanu zdrowia, prawidłowego poziomu odporności oraz smukłej sylwetki zaleca się spożywać produkty o niskim i średnim wskaźniku. Powyższa tabela będzie również pomocna dla osób z cukrzycą oraz insulinoopornością, ponieważ przedstawia produkty, na których powinna bazować dieta chorego. Pocieszające jest też to, że w dwóch pierwszych  grupach znajdzie się wiele produktów dla smakoszy słodyczy. Wiec Twoje odchudzanie nie musi być aż tak wielkim wyrzeczeniem. 

Poza za problemami z sylwetką jedzenie produktów o wysokim indeksie glikemicznym powoduje wahania poziomu glukozy we krwi, które możesz odczuwać jako: 

  • spadki energii,
  • wahania nastrojów,
  • znużenie,
  • senność,
  • osłabienie,
  • zaburzeniem koncentracji,
  • ból głowy,
  • omdlenia,
  • utraty przytomności itp. 

Jak się domyślasz, każdy z nich jest szczególnie problematyczny dla osób pracujących zarówno fizycznie jak i umysłowo, oraz dla dzieci mi młodzieży uczącej się. 

 

Gdy w Twojej diecie znajduje się zbyt dużo produktów o wysokim indeksie glikemicznym odchudzanie jest praktycznie misją niemożliwą. Insulina to hormon, niezbędny do prawidłowego metabolizmu węglowodanów. Jest produkowany za każdym razem, gdy zjadasz węglowodany (cukry). Aby uchronić Cię przed wahaniami poziomu glukozy, insulina wysyła informację, aby organizm magazynował glukozę po to, aby uchronić cię np. przez omdleniem. 

Konsekwencja tego naturalnego mechanizmu obronnego jest to, że tyjesz nawet gdy nie jesz typowych słodyczy.  Za to za Twoim stole zbyt często goszczą produkty z maki pszennej.

1 szklanka mąki pszennej = 30 łyżeczek cukru 

Błędne wodne koło

Kolejnym sposobem na usunięcie opuchlizny z całego ciała i poprawę stanu jelit jest pozbycie się nadmiaru wody z organizmu. Paradoksalnie nie da się tego zrobić nie pijąc wody.  Najczęściej problem z nadmiarem wody w organizmie, bierze się przez uruchomienie kolejnego mechanizmu obronnego. “Włączamy” mechanizm gromadzenia wody, gdy pijemy jej zbyt mało ! Organizm bojąc się odwodnienia oraz niedoboru elektrolitów (sód, wapń, potas)  zbiera wodę na zapas. 

Aby pozbyć się opuchlizny wodnej, musisz zacząć pić więcej wody. Aby przyspieszyć proces, należy pić ciepłą wodę ze szczyptą soli (osobiście polecam kłodawską). Nie zawsze musisz wypić 2 litry wody. Bardzo dobrze sprawdza się przelicznik 1 litr wody na 1000 kcal. To znaczy, ze jeśli Twoje dzienne zapotrzebowanie energetycznie to 1800 kcal to powinieneś wypić 1,8 l wody na dobę.

Dużą popularność zyskuje również sprawdzona wodoterapia, dzięki której nie tylko odpowiednio nawodnisz ciało, ale również oczyścisz jelita z zalegających tam gnijących resztek jedzenia. 

Należy pamiętać, aby nie pić zbyt dużo wody na raz. Fizjologicznie nasze nerki są w stanie przefiltrować 1 litr płynu na godzinę. Kiedy przez cały dzień zapominamy o wodzie, wieczorem chcemy to nadrobić i wypijanie 1,5 litra wody jednocześnie. Taki zabieg niestety się nie sprawdzi i zamiast nawodnić organizm,  nadmiernie obciążymy nerki. Optymalna ilość wody to 1 szklanka wody na godzinę.

Problemy z retencją wody w organizmie mogą wynikać również z zastojów limfatycznych, problemów z nerkami czy układem krążenia. W każdym przypadku najważniejsza jest prawidłowa diagnoza.

Probiotyki, witaminy i aminokwasy

Probiotyki to żywe kultury bakterii lub drożdży, które mają na celu poprawić stan przewodu pokarmowego i równowagę flory jelitowej. W dobie powszechnie stosowanej (nie zawsze koniecznej) antybiotykoterapii i wszechobecnych konserwantów, nasz układ pokarmowy jest ciągle nadwyrężany i niszczony. 

Zamiast stosowania aptecznych probiotyków możesz samodzielnie przygotowywać różnie kiszonki, w zależności od twoich potrzeb. Jeśli jednak decydujesz się na zakup gotowego produktu warto przed kuracją probiotykami wykonać badania flory jelitowej. Jest to konieczne, aby ustalić odpowiedni preparat dla wsparcia Twojej flory jelitowej. Badania wskazuj, że najskuteczniejsze są probiotyki wieloszczepowe. 

Wiele bakterii stosowanych w probiotykach jest pochodną grzybów. Często zdarza się, że po probiotyku czujemy się gorzej. Wszystko dlatego, że w naszych jelitach bytują również grzyby. Jeśli przyjmiemy probiotyk, z nieodpowiednim dla nas składem, możemy zwiększyć zagrzybienie naszego organizmu i potęgowanie stanów zapalnych, zamiast pomóc dobrym bakteriom. To również będzie bardzo utrudniało Ci zgubienie brzuszka i zbędnych kilogramów.

Pozostając przy stanach zapalnych. Wśród witamin działanie przeciwzapalne ma witamina D, dodatkowo skutecznie wpływa, na gospodarkę hormonalną. Drugą witaminą, silnie działającą przeciwzapalnie jest witamina C. Obie z nich powinny być codziennie przyjmowane, szczególnie w sezonie jesienno – zimowym.

Jako produkt profilaktyczny najlepsza jest naturalna witamina C. Jednak przy dużych stanach zapalnych może być niewystarczająca.  Wtedy należy sięgnąć po odpowiednio duże dawki odpowiedników syntetycznych. Osoby cierpiące na wrzody i nadżerki powinny stosować askorbinian sodu, który nie będzie miał działania drażniącego. Pozostali mogą stosować kwas askorbinowy.

Ważnym aminokwasem wykorzystywanym do regulacji flory jelitowej jest elglutamina, która skutecznie chroni nabłonek i niweluje stany zapalne. Jego dobrym zamiennikiem jest kwas masłowy, często polecamy przez dietetyków. Jednak oba preparaty powinny być przyjmowane po uprzedniej konsultacji ze specjalistą. 

Jak ćwiczyć i mieć efekty?

Należy wiedzieć, że przez ćwiczenie tylko mięśni brzucha nie zmienimy swojej sylwetki. Co więcej, przez trenowanie wyłącznie brzucha możesz nabawić poważnych urazów pleców innych słabszych partii ciała. 

Podstawą są ćwiczenia ogólnorozwojowe, każdej części ciała w połączeniu z mądrą dietą. Dzięki odpowiedniej ilości białka, które wcale nie musi pochodzić z nabiału,  budujemy mięśnie  i wzmacniamy ciało. Białko to niezbędny składnik diety – wspomaga proces budowy mięśni. Jest również ważnym budulcem dla włókien kolagenowych i elastyny. Dlatego jest konieczne do zniwelowania obwisłej skóry, która często jest efektem zbyt szybkiego odchudzania. Białko jest niezastąpione dla zdrowej skóry, a aminokwasy lizyna i prolina są kluczowe w produkcji kolagenu. 

Należy pamiętać, że tłuszcze są niezbędne, aby układ hormonalny działał prawidłowo, a przy zbyt małej ilości tłuszczu w diecie i nieprawidłowo dobranych ćwiczeniach gospodarka hormonalna organizmu może zostać zaburzona.

Przy tym należy wspomnieć, że nie tyjemy od tłuszczu i białka, a od węglowodanów, czyli cukrów.

Dieta na płaski brzuch

Podsumowując cały artykuł, aby skutecznie “pozbyć się brzuszka” najważniejsze jest racjonalna dieta, w której unikamy produktów wzdymających i drażniących jelita. Spożywamy posiłki o produkty o niskim i średnim indeksie glikemicznym, pijemy odpowiednie ilości wody oraz wybieramy ćwiczenia aktywujące całe ciało.  Zapamiętaj, że nie tyjemy od tłuszczu i białka, a od węglowodanów, czyli cukrów.

Pełnowartościowa dieta regeneracyjna na płaski brzuch powinna bazować na:

  • produktach naturalnych i nieprzetworzonych (bez konserwantów, polepszaczy smaku i antyzbrylacz), 
  • białkowych (nie tylko pochodzenia zwierzęcego, ale również roślinnego z pestek dyni, ziaren słonecznika, migdałów czy roślin strączkowych
  • nienasyconych kwasa tłuszczowych omega 3 (siemię lniane, olej lniany czy olej z pestek winogron)
  • składnikach mineralnych i witaminach (najlepiej dostarczanych z pożywieniem i super food, którym jest pyłek kwiatowy pszczeli)
  • przeciwutleniaczach (w które bogata jest między innymi czarna porzeczka i aronia)
  • błonniku (pochodzące np. ze zmielonego sieniemia lnianego, pestek słonecznika czy pestek dyni).

    Z TYMI RADAMI W KOŃCU CI SIĘ UDA !!!
    DO DZIEŁA 🙂

Przewiń do góry

Zapisz się do Newslettera

Sklep

Z produktami pszelimi i naturalnymi

Api'sClimate - uloterapia aromaterapia propolis wosk zapchowy

Klinika

Medycyny i naturoterapii 100% online

Kursy

Platforma z treningami i edukacją

Zapisz się do Newslettera

Sklep

Z produktami pszelimi i naturalnymi

Api'sClimate - uloterapia aromaterapia propolis wosk zapchowy

Klinika

Medycyny i naturoterapii 100% online

Kursy

Platforma z treningami i edukacją